sobota, 6 kwietnia 2013

Rozdział II


Po odebraniu  z lotniska,  Michael   zabrał nas od razu do swojego domu . Londyn jest przepięknym miastem. Big Ben to cudo! Po 15 minutach jazdy staliśmy na ogromnej posesji. Nigdy w życiu nie widziałam tak wielkiego i zarazem pięknego domu. A teraz miałam w nim zamieszkać. 
- Które walizki są twoje?- zapytał mnie Michael
-Wszystkie niebieskie 
-Dobrze. Zaraz zawołam kogoś , żeby po nie przyszedł 
Stałam i wciąż nie mogłam uwierzyć , że spędzę tu wakacje i kto wie, może będę tu chodzić do szkoły . 
- Cześć. Jestem Pociąg . - powiedział mężczyzna niskim głosem
Byłam w szoku. Moim oczom ukazał się czarnoskóry , ogromny facet. 
-yy. Jestem Paula , miło poznać . - odpowiedziałam 
Nim się obejrzałam wszystkie moje walizki były już w pomieszczeniu . Ruszyłam w stronę willi . Mama i Michael szli za mną. Zauważyłam , że mama nie wnosi swoich walizek. 
- Mamo? Coś się stało ? Dlaczego nie wnosisz sowich rzeczy?
- Bo ja tu nie mieszkam . -opowiedziała ze złowieszczym uśmiechem 
- JAK TO?- zapytałam zdziwiona 
-Tak to . Zamieszkasz tu sama . Ja z Michaelem mieszkamy niedaleko . W końcu jesteś już prawie  dorosła. 
- Mam mieszkać tu sama? W zupełnie nowym miejscu ?
- Oczywiście , że nie sama . - opowiedział Michael .- Mieszkają tu jeszcze inni . Poza tym ja tu będę prawie codziennie 
-Nie takie miało być nasze nowe życie , mamo 
- Nie dąsaj się kochanie tylko idź zobacz swój pokój . Przygotowałam Ci go .
Wielkolud zwany Pociągiem zaproponował , że mnie zaprowadzi  .Mój pokój był jednym z nielicznych pokoi na korytarzu . 
- To tu - powiedział 
-Dziękuje , a teraz jeśli pozwolisz to rozpakuje swoje rzeczy . - odpowiedziałam grzecznie
- Jasne , nie ma sprawy , widzimy się na kolacji 
Zniknął za drzwiami . Pokój był nieziemski . Po wejściu moją uwagę przykuło ogromne łóżko , garderoba tej samej wielkości  , biurko i coś co najbardziej mnie uszczęśliwiło . własna łazienka . Skoro mama mnie zostawiła postanowiłam , że wezmę prysznic w mojej łazience ,  przebiorę się w czyste ubrania i zejdę na dół poznać się ze wszystkimi . Gdy zeszłam ku mojemu zdziwieniu nie zastałam nikogo oprócz jednej dziewczyny . Była ubrana na rockowo . Jej włosy był koloru czerwonego . To najbardziej mi się w niej spodobało . Czułam , że może wyniknąć z tej znajomości coś dobrego . 
- Hej . Jestem Paula i jestem tu nowa. - powiedziałam 
- O hej . Ja jestem Annabel . Michael nam wspominał , że przyjedziesz. Jesteś córką jego dziewczyny , tak ? - Tak . 
-Więc.. Może napijesz się ze mną? - zapytała nieśmiało wyjmując z szafki butelkę wódki
- Z miłą chęcią . Opowiedz mi o reszcie współlokatorów - zaproponowałam 
- Więc tak , mieszka tu jeszcze pięciu chłopaków. Liam Payne to bardzo miły i przyjazny chłopak, na pewno  się polubicie .Harry Styles , nasz loczek , ma wspaniały głos 
-Czekaj , czekaj - przerwałam - chcesz mi powiedzieć , że od teraz będę mieszkać z One Direction? 
-Mogłam się domyślić , że ich znasz . Więc jesteś ich fanką ?
- O nie , nie , nie . Fanką to ja raczej nie jestem  . Nie dało się nie czytać o nich w gazetach i w internecie . Z tego co wiem są  zadufani . Nie wiem czy chce tu mieszkać . 
- Uwierz , że nie są tacy jak mówią o nich w tabloidach . - odparła 
- Jeszcze się okaże. - powiedziałam i wypiłam kolejną kolejkę. 
-Niedługo powinni wrócić. A i jest jeszcze  jedna laska. Pewnie znasz ją  .  Perri Edwards . Dziewczyna Zayna  . Nienawidzę  jej . Jest strasznie zazdrosna o każdą dziewczynę , która rozmawia z nim . Gdyby mogła zakazałaby mu spotkań z jego własną matką . - zaśmiała się 
- Haaahaha  . Nie może być aż tak zła. - zastanowiłam się 
- Uwierz , że jest . Lubię patrzeć jak się denerwuje, wtedy mam wrażenie , że tapeta z jej twarzy odpadnie . - powiedziała 
Śmiałyśmy się jeszcze chwilę gdy nagle usłyszałyśmy śmiechy i rozmowy . 
- To pewnie oni - powiedziała Annabel 
-Czas się poznać - odparłam. 


________________________________________________
To tyle  .reszta w kolejnym rozdziale ;) Liczę na duża wyświetleń ;**

środa, 3 kwietnia 2013

Rozdział I

Rok po rozwodzie rodziców mama znalazła nowego mężczyznę , z tego co wiem jest jakąś grubą szychą . Był u nas kilka razy . Byłam bardzo związana z moim tatą . Cierpiałam gdy rozstał się z mamą . 
   W tym roku kończyłam gimnazjum . 29 czerwca moja rodzicielka dziwnie się zachowywała, byłą bardzo podekscytowana .
-Czeeść mamoo
-Cześć skarbie- powiedziała z uśmiechem na twarzy 
- Coś się stało? - zapytałam zdziwiona 
- No bo wiesz.. jestem z Michaelem już 6 miesięcy no i . .- wydukała
- I co?
-I skoro już kończysz gimnazjum postanowiłam , że wprowadzimy się do niego - odpowiedziała lekko zmieszana
- Ale mamo .. on .. on mieszka w Londynie. 
-Wiem Kochanie. Ale ja go bardzo kocham i chcemy założyć nową rodzinę
-A co z tatą? - zapytałam 
-Dobrze wiesz , że z twoim ojcem dawno skończyłam - warknęła 
-SUPER . Postanowiłaś to za moimi plecami nie pytając mnie o zdanie ! - wybuchłam 
-Nie tym tonem młoda damo! A teraz idź i przygotuj się , żeby odebrać świadectwo .
Poszłam na górę . w głowie miałam tysiące myśli . Jak powiem to Aśce? Nie mogę jej tego zrobić . Musze zostawić tu przyjaciół. Czemu ona mi to zrobiła? Nienawidzę Michaela. 
Po odebraniu świadectwa postanowiłam powiedzieć Asi o wyprowadzce . 
- Heej , piękna - krzyknęłam 
-Czeeść - powiedziała z uśmiechem Asia
-Musimy porozmawiać - odparłam zasmucona 
-Cco się stało ?
-No bo wiesz.. 
- Mów! Widzę, że coś jest nie tak 
-No bo ja z mamą .. my .. wprowadzamy się do Michaela .. 
Asia  posmutniała. Była moją najlepszą przyjaciółką. Była jedyna w swoim rodzaju , a poza tym zawsze byłą przy mnie gdy jej potrzebowałam . 
- Ale  nie smuć się !- kontynuowałam- Będziesz mnie odwiedzać w Londynie , będziemy gadać przez SKYPE , pisać na FB i TT 
- W sumie.. Ale to i tak nie to samo . A kiedy wyjeżdżasz? 
- Za 3 dni .. 
- 3 dni to nie za wiele .. - powiedziała
- Śpij dziś u mnie . - zaproponowałam 
- No dobrze. przygotuj się na noc całą plotek ,hihi - rozpromieniała
Pożegnałyśmy się i ruszyłam do domu. Od progu zaatakowała mnie mama krzycząca ,że mam zacząć się pakować. 
- Dziś sobie odpuszczę . Asia przychodzi na noc , żeby się pożegnać . Poświęcę czas dla niej . 
- Rozumiem. Ale jutro rano zaczynasz i to bez  dyskusji ! - powiedziała i pobiegła pakować rzeczy z salonu  . 
Kilka godzin przed przyjściem Asi poszłam do pokoju , wzięłam swój notes i rzuciłam  się na łóżko . Zaczęłam pisać kolejną piosenkę . Lubiłam pisać i śpiewać . Zmęczona entuzjazmem mamy zasnęłam .
- Śpiochu .. Wstawaj 
-mmmm-wyjąkałam 
- WSTAWAJ - krzyknął ktoś , po głosie poznałam , że to Asia 
- Oo to Ty  .już wstaję 
Rozmawiałyśmy do późna.  Wstałyśmy na śniadanie. O 11 Asia już poszła a mnie czekało pakowanie rzeczy. siedziałam w pokoju i nieudolnie wrzucałam wszystko do kartonów. Michael miał przyjechać po część rzeczy , żeby je zabrać do Londynu . 
- Tyle wspomnień - westchnął ktoś . 
- TATA!! - pobiegłam w jego stronę - Mama Ci powiedziała? 
- Tak . Mam nadzieję , że będziesz mnie odwiedzać , Skarbie - powiedział z uśmiechem 
- Na pewno . Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym zostać w Polsce z Tobą .
-Rozumiem myszko- odpowiedział smutny- No a teraz pakuj się , a ja pójdę do mamy . 
- OK
Wieczorem dopytywałam się mamy czym zajmuje się Michael. Okazało się , że ma własne studio nagraniowe. 
- Fajnie, może nagram jakąś piosenkę u niego -  pomyślałam. 
  Trzy dni  minęły jak godzina. Rano pożegnałam się ze wszystkimi i wsiadłam razem z mamą do auta. Na lotnisku w Londynie czekał już na nas Michael.


_________________________________________________________________Na razie to tyle. i jak? podoba się ? komentujcie :**

OD AUTORKI

Heej . Jestem tu nowa. Lubię pisać , więc postanowiłam  dodać jedno ze swoich opowiadań. Najpierw dodam pierwszy rozdział ,jak Wam się spodoba dodam kolejne :)